Brda, rzeka szeroko znana i łatwa. Latem tłumy, a we wrześniu już spokojnie. Popłynęliśmy od zapory w Mylofie do Woziwody. Spanie w Ściernisku w Żukowie http://sciernisko.pl/ nad Brdą.Życzliwi gospodarze i smaczne jedzenie, miejsce godne polecenia. Pogoda dopisała, grzybów niestety nie było, ale była kąpiel w rzece. Dla urozmaicenia trasy, popłynęliśmy kawałek pod prąd Czerską Strugą do młyna, w którym powstała agroturystyka, być może informacja do wykorzystania na przyszłość. Byliśmy ciekawi, jak wygląda ten szlak po zeszłorocznej nawałnicy, niestety są ogromne ubytki w lesie i pewnie w psychice ludzi którzy to przeżyli. Rzeka jest spławna i bezpieczna, a czas leczy rany i las się odnowi, i życie do niego wróci niebawem. Było nas 26 osób.