Na Majówkę 2016 wybraliśmy Warmię. Trzy dni na kajakach, po trzech rzekach: Pisa Warmińska, Wadąg i Łyna. Już 30 kwietnia zebraliśmy się w Ziołowej Doliniehttp://www.ziolowa-dolina.pl/pod Olsztynem. Warunki i obsługa bardzo dobra. Pokoje z łazienkami, smaczne i obfite posiłki. Gospodarze bardzo przychylni. Zajmują się też produkcją ziół w/g własnych receptur Eugeniusza Kozłowskiego.Pisa Warmińska,trasa Tumiany do Barczewa. Pogoda nie najlepsza, ale nie pada, rano chłodno.Zaczynają kwitnąć czeremchy i pokazują się listki. Ptaki wodne już z przychówkiem. WIOSNA!Wadąg,trasa Elektrownia Wadąg do Elektrowni Brąswałd / już na Łynie/Wadąg, bardzo ciekawy zwłaszcza na bystrzach za Kieźlinami. Kilka wywrotek na drzewach i przenoski, dalej spokojnie.Łyna ,trasa Elektrownia Brąswałd do Kłódki, zaczynamy w piękną pogodę, ale w południe burza , na szczęście dosyć daleko i gradobicie ok 1/2 godziny. Jedna wywrotka za jazem, na drzewie.Przez trzy dni, pokonaliśmy ok 45 km w zmiennej pogodzie i w rożnym stylu, ale za to wdoborowym towarzystwie.Naszą nagrodę Złotego Kajakarza, za pomoc na szlaku i zaangażowanie na spływie, tym razem otrzymała osada Ola i Jacek.Kajaki, wieczorne gadania, śpiewy przy gitarkach , harmonijce i kubańskich marakasach. Bardzo udany wyjazd.