07.03.20220 wybraliśmy się na zwiedzanie rezerwatu Paraszyńskie Wąwozy.Marzec to początek wiosny i niestety pogoda nie dopisała. Było mgliście, wilgotno, a po południu zaczął padać drobny deszczyk. Na starcie stawiło się dziewięć osób. Trasa liczyła 12 km czerwonym i żółtym szlakiem. Bardzo ciekawe miejsce. W Paraszynku ze względu na wilgoć nie odbyło się planowane ognisko, pomaszerowaliśmy dalej. W Paraszynie dworek zamknięty od kilku lat. Szkoda kiedyś na pewno wstąpilibyśmy na kawę i małe co nieco, a tak po zakończeniu trasy, udaliśmy się do domu. Obejrzeliśmy rzekę Łebę, przepływającą przez Paraszyno, może popłyniemy tędy na kajakach latem?