Na początku wakacji pojechaliśmy na Pojezierze Wałeckie.W ciągu trzech dni spłynęliśmy Dobrzycą i Piławą. Spaliśmy w Szwecji w agroturystyce na Górce u Pani Sołtys, przemili gospodarze i doskonałe jedzenie. Zapowiadane wichury i gradobicia się nie spełniły, było ciepło i słonecznie. Dobrzyca to piękna i czysta rzeka, miejscami płytko. Trochę przeszkód w nurcie, ale bardzo przyjemnie. Ostatniego dnia Pilica i tu sporo ludzi, ale tak tam bywa w weekendy. Łącznie ok 50 km na wodzie. Pojechało 18 osób. Kolejne kajaki po wakacjach. Nagroda Złotego Kajakarza, tym razem trafiła do Danusi.