W tym tak nietypowym roku 2020, zwanym rokiem zarazy nasz majówkowy spływ, którym zawsze zaczynaliśmy sezon, odbyliśmy w czerwcu. Wybraliśmy się daleko, bo aż na Mazowsze. Przez trzy dni spłynęliśmy SKRWĄ. Rzeka typowo nizinna, z niewielkim prądem, ale ciekawa, z rezerwatami, progami , przeszkodami w nurcie.Spaliśmy w Cierszewie w ośrodku szkoleniowo wypoczynkowym, było nas 23 osoby.